W minioną sobotę ósemka SECUINFRA z Rüdersdorfu udała się do Werder an der Havel na drugi dzień zmagań w ramach Niemieckiej Ligi Wioślarskiej 2018, który po raz kolejny okazał się emocjonalnym rollercoasterem. W końcu jednak przyszedł czas na świętowanie.
Nie wszystko poszło zgodnie z planem dla wioślarzy z Rüdersdorfu z ósemki SECUINFRA. A przecież dzień zaczął się tak dobrze. Podczas ostatniej sesji treningowej o 8 rano wszystko przebiegało jeszcze sprawnie. Havela działała w najlepsze, a do spodziewanego upału było jeszcze daleko. Dwie godziny później, na początku jazdy na czas, niewiele z tego zostało: drużyna z Rüdersdorfu i ich koledzy z Pirny nie mieli wiele do zaoferowania przeciwko ósemce z Bremy. A było jeszcze gorzej: ostatecznie uzyskany czas wystarczył tylko na 14. miejsce w klasyfikacji generalnej. "Drużyna nie zgrała się w pierwszym wyścigu", powiedział Tim Bartels, wyjaśniając tę porażkę. Nie był to udany początek dnia wyścigowego. Zawieszone głowy wśród zespołu Rüdersdorf. Nie miało to jednak trwać długo. W rundzie 16 zmierzyli się z ósemką TK z Drezna. Przeciwnik, którego trudno ocenić. W zeszłym sezonie Panowie z Drezna zdołali zająć tylko ostatnie miejsce w 2. Bundeslidze. Z nowo utworzoną drużyną udało im się jednak dostać do pierwszej piątki ostatniego dnia wyścigu we Frankfurcie nad Menem, ale drużyna z Rüdersdorfu nie była pod wrażeniem. W ekscytującym wyścigu udało im się przepchnąć bowball przez linię mety tuż przed drużyną z Drezna i wygrać rundę 16. Z odzyskaną energią przeszli do ćwierćfinałów. Tutaj czekał na nich prawdziwy numer domu: stołeczny sprinter z Berlina, drugi w 1. Bundeslidze w zeszłym sezonie. Od samego początku było jasne, że będzie to twardy orzech do zgryzienia dla ósemki SECUINFRA. I tak też się stało: berlińska drużyna zapewniła sobie zwycięstwo w ćwierćfinale z przewagą niecałych 3 sekund. "To było jasne. Berlińczycy byli dziś po prostu bardzo dobrzy", powiedział trzeźwo Tim Bartels. Wszystkie inne drużyny również mogły się o tym przekonać tego dnia, ponieważ stołeczny sprinter triumfował ostatecznie jako zwycięzca dnia wyścigowego w Werder.
Łódź Rüdersdorf musiała zostać ponownie zmieniona na nadchodzący półfinał przeciwko ósemce Köpenick. Tim Bartels musiał się wycofać, a Matthias Mehl-Uderhardt zastąpił kontuzjowanego kolegę z Pirny. Zmiana nie przyniosła jednak pożądanego sukcesu: drużyna z Rüdersdorfu również została pokonana przez ósemkę z Köpenick. W finale o 7. miejsce czekał już stary znajomy: drużyna sprinterska z Mühlheim. Obie drużyny zmierzyły się już ze sobą w finale poprzedniego dnia zawodów we Frankfurcie nad Menem. Na korzyść Mühlheim. I tym razem zwycięzcą ponownie został Sprintteam Mühlheim. Zapewnili sobie 7. miejsce z 2-sekundową przewagą, podczas gdy panowie z Rüdersdorfu musieli zadowolić się 8. miejscem na koniec dnia. Pomimo mieszanych wyścigów tego dnia, był to sukces drużyny! Nawet bezpośredni rywale Rüdersdorfu w klasyfikacji nie mieli tego dnia najlepszych konstelacji wyścigowych i dlatego nie byli w stanie zdobyć wielu punktów. Na szczęście dla ósemki SECUINFRA, która zdołała awansować o jedno miejsce w tabeli na 9. pozycję. Tendencja, która może zostać utrzymana w nadchodzących dniach wyścigowych! Za cztery tygodnie jedziemy do Minden. To będzie półmetek tegorocznego sezonu krajowej ligi wioślarskiej.
Julia Hilpert
Rüdersdorfer Ruderverein Kalkberge e.V.